Amplituda emocji związana z decyzją Benedykta XVI o zakończeniu przez niego urzędu piotrowego w Kościele jakby nieco maleje. Medialna wrzawa (przechodząca czasami w histerię próby ratowania Kościoła) przygasa i poszukuje nowych sensacji. Zapraszani przez mainstreamowe media „eksperci” nagłaśniają swoje opinie – nie słuchając głosu najważniejszej Postaci. Rozmowy chrześcijan oraz tych z różnych kręgów relacji do Kościoła wydają się czasami trochę zagubione lub nieuporządkowane, a nawet sprawiające wrażenie omawiania tej papieskiej decyzji jakby wyrwanej z kontekstu całości pontyfikatu, nawet więcej z kontekstu całości życia osoby, której na imię Joseph Ratzinger.
Trzej mędrcy.
Wyruszyli w drogę spodziewając się cudu, oczekując spotkania wielkiego władcy. O tych oczekiwaniach mówią dary, które ze sobą wzięli, a także fakt, że o drogę zapytali Heroda – jednego z wielkich ówczesnego świata. Potężnego władcę, wizjonera, budowniczego, przyjaciela cesarza Octawiana Augusta.
To, co zastali u celu miało prawo rozczarowywać. Nędzna grota pod Betlejem, robotnik, jego młoda żona i malutkie dziecko, w towarzystwie pasterzy – klasy niemalże wyklętej w Izraelu.
Wielka Środa (Mt 26,14-25)
"Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami.
18 stycznia, II niedziela zwykła (I czytanie)
1. Tekst do medytacji:
(1 Sm 3,3b-10.19)
Samuel spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: Oto jestem. Potem pobiegł do Helego mówiąc mu: Oto jestem: przecież mię wołałeś. Heli odrzekł: Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać. Położył się zatem spać. Lecz Pan powtórzył wołanie: Samuelu! Wstał Samuel i poszedł do Helego mówiąc: Oto jestem: przecież mię wołałeś. Odrzekł mu: Nie wołałem cię, synu. Wróć i połóż się spać. Samuel bowiem jeszcze nie znał Pana, a słowo Pańskie nie było mu jeszcze objawione. I znów Pan powtórzył po raz trzeci swe wołanie: Samuelu! Wstał więc i poszedł do Helego, mówiąc: Oto jestem: przecież mię wołałeś. Heli spostrzegł się, że to Pan woła chłopca. Rzekł więc Heli do Samuela: Idź spać! Gdyby jednak kto cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha. Odszedł Samuel, położył się spać na swoim miejscu. Przybył Pan i stanąwszy zawołał jak poprzednim razem: Samuelu, Samuelu! Samuel odpowiedział: Mów, bo sługa Twój słucha. Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię.
Podczas piątkowej Mszy padły te elektryzujące słowa:
Niech trwa braterska miłość. Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Pamiętajcie o uwięzionych, jakbyście byli sami uwięzieni, i o tych, co cierpią, bo i sami jesteście w ciele. We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. Postępowanie wasze niech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie. Sam bowiem powiedział: Nie opuszczę cię ani pozostawię. Śmiało więc mówić możemy: Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek? Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę! Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. (Piątek, IV tydzień zwykły, rok I, Hbr 13,1-8)
1. Tekst do medytacji
(Mk 9,2-10)
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie. I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy powstać z martwych.
Strona 2 z 3
ul. Rakowiecka 61
02-532 Warszawa
NIP: 5213137346
REGON: 017235359
nr konta: 14 1600 1462 1858 0458 3000 0001
tel.: +48 733 734 777
e-mail: kontakt